Cóż zdjęć to ja nie potrafię robić pięknych takich jak to niektóre uwielbiane prze zemnie właścicielki innych blogów robią . Ja się cały czas uczę więc będzie szansa że i u mnie będą piękne zdjęcia. Ale nie chodzi mi o zdjęcia a o zupę:)
A mianowicie o zupę z naszej zwykłej polskiej sałaty.Ponieważ mąż zakupił jej tyle jak dla wojska polskiego,bo stwierdził iż teraz będzie zamieniał się w królika i zaczyna akcję"ODCHUDZANIE"
Sałata się długo nie utrzyma więc żeby się nie zmarnowała i tyle słyszałam o tej zupie ,która nawet i ponoć oczyszcza nasz organizm postanowiłam spróbować i w ciągu 30 min zupa wjechała na stół.
PRZEPIS:
1 sałata
2 l wody (lub rosołu)
2 bulionetki knorra
2 duże cebule a z jednej szczypior
2 łyżki mąki kukurydzianej(lub każdej innej jakiej używamy,i można zwiększyć jeśli lubimy gęściejszą)
śmietana wg.uznania
czosnek,sól pieprz do smaku
koperek
woda z ogórków kiszonych,małosolnych
koperek
Do gorącej wody dodać bulionetki i rozpuścić ,sałatę umyć porwać na strzępy i dodać do bulionu.Przykryć i gotować .W tym czasie zeszklić cebulę i szczypior i dodać do gotującej się zupy.Chwilę pogotować i wszystko zmiksować .Dolać wody z ogórków wg. swojego smaku ,doprawić przyprawami i jeszcze chwilę pogotować.Mąkę i śmietanę wymieszać dokładnie aby nie było grudek i dodać do gotującej się zupy.Posypać koperkiem...SMACZNEGO:)
A to moja pelargonia:)
I przypadła do gustu?:) Też słyszałam. Taka na lato, może na zimno jako chłodnik też by się sprawdziła?
OdpowiedzUsuńOj przypadła ,dobrze doprawiona ,pycha:) a na zimno też się zastanawiałam ,ale to trzeba by inną metodą trochę ,jakiś kefirek albo jogurt.Ale z pewnością misi być dobrze doprawiona bo inaczej to będzie mdła.Spróbuj zrobić i napisz jak wyszła:)
OdpowiedzUsuńZnam wersje z kartofelkami. Tez pyszna.
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję, muszę tylko sałatę kupić ;p
OdpowiedzUsuń