Strony
▼
czwartek, 7 lipca 2011
Kalarepka jest krzepka:)
Któregoś dnia stałam i gapiłam się na kalarepy w warzywniaku, zastanawiając się co mogła bym zrobić z tej kalarepki ?Jadłam już i zupę i nadziewaną nawet zapiekaną jadłam ,teraz mi się chciało jakby na surowo.Znalazłam ,a właściwie przez przypadek trafiłam na blog Kucharnia bardzo smaczny i ciekawy.A tam jak by dla mnie kalarepka, a właściwie carpaccio z kalarepy.Poszłam za ciosem i zrobiłam swoją ,słodycz jej przeplata się z sosem winegret od którego jestem uzależniona,ale to dobre połączenie Dziękuję Annie Marii z Kucharni za inspirację:)
SKŁADNIKI:)
1 kalarepka
szczypior
ser twardy
sos: 1/4 szklanki oleju
1 łyżka octu balsamico
sól,pieprz,czosnek
Kalarepkę obrałam i pokroiłam cienko(zrobiłam do na krajalnicy do chleba )
Przygotowałam sos i zalałam kalarepę
posypałam szczypiorkiem,wymieszałam i wstawiłam do lodówki
Przed podaniem posypałam serem.
Wydaje się wykwintne, a to kalarepka:) a jeśli z domowego ogródka, to wykwintne 100% procent.
OdpowiedzUsuńOna w swej prostocie tak wykwintne wygląda:)szkoda tylko ,że nie z mojego ogródka,ale ta akurat jest od sąsiadki z działki:)
OdpowiedzUsuńKalarepa jest w pierwszej 10 moich ulubionych warzyw :) W taki sposób jeszcze jej nie jadłam. Dzisiaj planuję zrobić zupę - krem z kalarepki:)
OdpowiedzUsuńOj jak mi miło, że skorzystałaś z przepisu! Pięknie ta kalarepka u Ciebie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
bardzo smakowicie wygląda
OdpowiedzUsuńOch jak miło jak się tyle komentarzy widzi:)
OdpowiedzUsuńMopswkuchni To nie pozostaje ci nic innego jak jedną kalarepkę zostawić zrobić taką jak ta,a może odkryjesz jeszcze inne smaki które też pasują do kalarepy.Wiesz ja też bardzo lubię zupkę z kalarepki:)
Anna-Maria cieszę się ,że ci się podoba w moim wydaniu i dziękuję że mogłam sę zainspirować u Ciebie:)
Kaś wygląda i smakuje:))