czwartek, 10 maja 2012

OMLET ŁYSY PAROWANY;)

 
Synuś co zjesz ? kanapeczkę czy kisielek zrobimy? nie omlet łysy!
Tłumaczę:) omlet łysy to bez pomidorka i wędliny ,praktycznie bez niczego.Jedynie na co namówiłam synka to zielone dodatki i niewidoczny żółty ser
.I jak każda mama niejadka cieszę się ,że w ogóle coś zjadł.

PRZEPIS:
2 jajka rozbełtane
ser żółty tarty
sól,pieprz,
szczypiorek i bazylia
1 łyżeczka mleka
1 łyżeczka rozpuszczonego masełka

Rozbełtane jajka mieszamy ze wszystkimi składnikami i przelewamy do miseczki wysmarowanej troszkę oliwką lub masełkiem
miseczka powinna być dość głęboka bo omlet trochę unosi się do góry
Zwykły garnek do którego wstawimy miskę zalewamy woda ciepłą tak żeby miska była do 1/2 w wodzie.
zakrywam garnek pokrywką i paruję omlet do momentu jak trochę urośnie i na wierzchu nie będzie już płynu
.Woda w garnku nie może za mocno bulgotać bo zaleje omlet
Omlet z parowania nie jest suchy jest miękki i pyszny:)

 
 
Posted by Picasa

8 komentarzy:

  1. bardzo pomyslowe ..
    wyglada przepysznie..
    tez mam w domu niejadka i zielone w omlecie by nie przeszlo ale za to ser uwielbia wiec warto sprobowac ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ja do tej pory preferuję łyse...:) ewentualnie z wędlinką:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tą nazwą to mnie Kasiu zadziwiłaś;) Mój nie zjadły z zielonymi dodatkami, mówiłby, ż eto... paproszki;) Pyszne śnaidanko! Ściskam mocno;)

    OdpowiedzUsuń
  4. tak się zastanawiałam własnie, co to jest ten łysy omlet :)
    ciekawie przygotowany (na parze) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też bym taki zdjadła! :)
    Pozdrawiam Kasieńko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, no, jak na omlet to wygląda imponująco :) mniam!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...