piątek, 18 stycznia 2013

ŚLIMACZKI DROŻDŻOWE Z PASZTETEM

Oj zaszalałam;))Długo mnie nie było i do tego stopnia co niektórzy tęsknili ,że wręcz się dopominali abym cokolwiek nowego wstawiła bo nie mogą już patrzeć na karczek hehe.Pozdrawiam Was serdecznie.
Nawet jeden anonim już miał jakieś upośledzenie wzrokowe bo się czepił słowa "kurczaku" którego starałam się wyszukać w poście ale go nie znalazłam.Zapewne "karczku "przerobił na "kurczaku"Tak, że mam PROŚBĘ DO ANONIMOWYCH PODGLĄDACZY zanim mnie będziecie chcieli obrazić czy upokorzyć to CZYTAJCIE dokładnie i zwróćcie uwagę w grzeczny sposób bo ja się nie obrażam jak coś źle niestylistycznie i ortograficznie  napiszę ,zresztą każdy się myli co i ja często zauważam na innych blogach ale jakoś mi przez myśl nie przejdzie , żeby obrażać anonimami .Do pozostałych piszących anonimowo ale nie obrażając nikogo  mam PROŚBĘ:)Podpisujcie się bo nie będę odpowiadać ani umieszczać anonimowych komentarzy.Dla mnie i za pewne dla innych głupie anonimy są niestety odpowiednikami ich charakterów.Aby komuś dowalić Niestety w większości są to również osoby prowadzące blogi...
To na tyle :)życzę sobie i Wam jak najmniej takich paskudztw w komentarzach

A teraz kila słów o ślimaczkach ,roladkach lub pasztecikach.Przepis dostałam od Anetki z pracowni Foggi.Ona sama prowadzi bardzo apetyczny blog choć wcale nie kulinarny to powiadam wam ,że ile razy tam zaglądam oblizuję się na te jej cuda.Kto nie był to powinien  TAM zajrzeć:)Przepis zmieniłam na swoje potrzeby ,trochę dodałam trochę odjęłam ale efekt końcowy wyszedł taki jak powinien czyli smaczny:)
Ciasto to jest drożdżowe lekko kruche nie jest typowa bułą drożdżową.Bardzo dobrze się komponuje np z barszczykiem lub jako przekąska i na zimno i na ciepło.Zrobiłam też wersję na słodko i również mnie zaskoczyła smakiem przy okazji podam przepis.

 PRZEPIS:
 380 g mąki
30g świeżych drożdży
1 jajo
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
80 g miekkiego masła
ok.150 ml ciepłego mleka+ mleko do smarowania
Drożdże,cukier trochę mąki mieszamy z ok.1/2szkl. mleka .Odstawiamy do wyrośnięcia
Wyrośnięte drożdże łączymy z mąką mlekiem,solą,rozpuszczonym masłem i roztrzepanym jajkiem
Łączymy wszystkie składniki mikserem (ok10min)
Formujemy kulę i w tej samej misce odstawiamy pod ściereczką w ciepłe miejsce na 30 min(ja wstawiam do lekko nagrzanego piekarnika )
Ciasto pięknie wyrasta w ciągu 30 min.

FARSZ:
może być wszystko na co macie ochotę .resztki wędlin,lub np z pieczarkami .Ja zrobiłam z pasztetem i cebulą

Ok.300g pasztetu najlepiej domowego
2 duże cebule
sól duża szczypta
tymianek suszony ok 1 łyżeczki
po 1 łyżce masła i oleju do podsmażenia cebuli

Cebulę pokroiłam i wrzuciłam na rozpuszczone masło z oliwą.Posoliłam cebulę aby się nie przypaliła
Jak zmiękła odstawiłam żeby trochę ostygła(powinna być letnia)
Pasztet pokroiłam i razem z cebulą wrzuciłam do malaksera i zmiksowałam tyle żeby wszystko się połączyło

Jak ciasto wyrośnie ,przekładamy na lekko podsypany mąką  blat i wałkujemy na prostokąt
i smarujemy farszem po czym zwijamy w roladę.
Tniemy na  krążki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
Odstawiamy na jakieś 10 min i smarujemy mlekiem boki i wierzch roladki.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 15-20min w 180stC




12 komentarzy:

  1. Sis Twój karczek był przepyszny :))
    Dla niektórych sztuka nie do opanowania ...
    Znam taką jedną co pewnie karczku od schabu nie odróżnia do dziś hehehe. Kopytka w Tesco kupuje i podaje mówiąc że "Własnej roboty".....

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają wyśmienicie i pewnie tez tak smakują :D

    Co do anonimów to już mocno się dziwie takowemu ich podejściu do sprawy...ja np.robię nagminnie błędy ponieważ nie mam nawet polskiej klawiatury i ratuje się częściowo automatycznym poprawiaczem błędów ...który jak mu się chce zamienia na polskie znaki... choć i tak nie zawsze i wszędzie ;)

    Anonimom już dawno powiedziałam -NIE!!!Po jakimś bezczelnym pornograficznym komentarzem pod postem ze zdjęciem moich dzieci... nie wytrzymałam i zablokowałam :(

    Pozdrawiam i czekam na dalsze pyszności o których mogę tylko pomarzyć...po pierwsze : bardzo wielu rzeczy jeść nie mogę a po drugie gotowanie to nie moja działka ;)

    Pozdrawiam :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ty robisz takie cuda ,że gotować mogą za ciebie inni:)

      Usuń
  3. Robię takie zawijasy ale z pasztetem to by mi nie przyszło do głowy. Moje też są drożdżowe:)Mam nadzieję, że już zostaniesz tu na dłużej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, fantastyczny wypiek, na pewno sobie zrobię, chciałabym takie z masłem ziołowym i czosnkiem, mmm...
    P.S. Byłam u Foggi... I się zakochałam, cudności prześliczności, ta kobiet ma wspaniały talent. A ja już chyba nie zasnę, dopóki nie będę w posiadaniu takiej anielskiej panienki! ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe połaczenie. jeszcze nie jadłam drożdżówek z pasztetem (jako farszu), a przyznam, że pasztet bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana ślimaczki już robiłam 2x ...!!!!!!!
    Co tu taka cisza ???
    Potrzebuje inspiracji :))
    Walentynki blisko :))
    Buziole jak GIEWONT :))
    Ollina.

    OdpowiedzUsuń
  7. niezły pomysł z pasztetem. ja zawsze wkładam jakieś wędliny raczej.

    anonimami się nie przejmuj :*

    odezwij się :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...