Wiem ,że to nie sezon na jabłka,ale są to placki najlepsze jakie jadłam.Przepis znalazłam na stronie kuba-pichci.
W sumie nie ma tu żadnej filozofii ,ja od kiedy sięgam pamięcią to smażyłam placki z jabłkami ale nigdy nie wychodziły mi tak pyszne jak te.Choć zawsze uważałam że są smaczne, zresztą reszcie rodziny też smakowały, to uważam iż te są idealne.Ja zwiększyłam tylko składniki z racji posiadania wielkiej łakomej rodziny...I mojej sąsiadeczki która jest w ciąży i jest bardzo łakoma:)
Aha chciałam jeszcze powiedzieć że smażę na oleju ryżowym i uwierzcie jest różnica ,olej się nie wchłania w potrawy smażone więc placki nie kapią tłuszczem a i w domu tak nie śmierdzi
PRZEPIS:
ok.20szt
2szklanki mąki
2szklanki mleka
2 jajka
2łyżeczki proszku do pieczenia(ja dałam płaskie)
3jabłka
Olej do smażenia
Mąkę wymieszać z proszkiem dodać mleko,jajka i wymieszać dokładnie(można użyć miksera) Jabłka obrać i zetrzeć na tartce lub pokroić w plastry,kostkę jak kto lubi.Wymieszać z ciastem i smażyć .
Na talerzu kładę papier kuchenny aby placki trochę odtłuścić.
Ja dodaję do ciasta cukier waniliowy ,są pycha:)
oj zjadlabym takich placuszków :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka minuta osiem i zjadasz :)
OdpowiedzUsuńDłużej sie robi niż zjada, ale co tam, opłaca się. Pycha.
OdpowiedzUsuń