Nie jestem dziś w formie do gotowania,dopadł mnie w lecie katar.Jakaś masakra ,żeby chorować o tej porze ,i niech się przyzna jeszcze Ten kto na mnie zarazę puścił bo w około wszyscy zdrowi.
A ponieważ przy chorobie też trzeba się posilić i przecież i inni domownicy też by chcieli zjeść ,wpadłam na pomysł szybkiej i pożywnej zupki .Oczywiście nie wpadłam przypadkiem bo z tej zupy to nie robię nic innego jak sos do spaghetti.A moi bardzo lubią wszystko co pomidoro więc talerze zostały wylizane do czysta.Niby nic zwykłe pomidory i przyprawy a jak cieszy:)
SKŁADNIKI NA ZUPĘ
1kg. pomidorów
3 duże marchewki
2 duże cebule
trochę rosołu lub wywaru
2ząbki czosnku
świeża bazylia(z 4 gałązki)
tymianek ,zioła prowansalskie i bazylia suszona(do smaku)
sól,pieprz
duża szczypta curry
ser do posypania
Pomidory umyć pokroić na cząstki ,podlać trochę wywarem i udusić pod przykryciem
cebulę pokroić posolić i zeszklić na patelni ,dodać tartej marchwi i dusić do miękkości i dodać pomidory
doprawić czosnkiem ,przyprawami i dodać pocięte całe gałązki bazylii.Chwilę pogotować
Wszystko zmiksować blenderem doprawić jeszcze wg. uznania i dodać pocięte listki bazyli
Jak dla kogoś za gęsta to można jeszcze dodać rosołu
Posypać tartym serem .
Zupka nie jest gładka jak krem tylko właśnie taka chrupiąca ,nie trzeba pomidorów obierać ze skórki i drobno kroić cebuli bo i tak będą zmiksowane.
A ponieważ przy chorobie też trzeba się posilić i przecież i inni domownicy też by chcieli zjeść ,wpadłam na pomysł szybkiej i pożywnej zupki .Oczywiście nie wpadłam przypadkiem bo z tej zupy to nie robię nic innego jak sos do spaghetti.A moi bardzo lubią wszystko co pomidoro więc talerze zostały wylizane do czysta.Niby nic zwykłe pomidory i przyprawy a jak cieszy:)
SKŁADNIKI NA ZUPĘ
1kg. pomidorów
3 duże marchewki
2 duże cebule
trochę rosołu lub wywaru
2ząbki czosnku
świeża bazylia(z 4 gałązki)
tymianek ,zioła prowansalskie i bazylia suszona(do smaku)
sól,pieprz
duża szczypta curry
ser do posypania
Pomidory umyć pokroić na cząstki ,podlać trochę wywarem i udusić pod przykryciem
cebulę pokroić posolić i zeszklić na patelni ,dodać tartej marchwi i dusić do miękkości i dodać pomidory
doprawić czosnkiem ,przyprawami i dodać pocięte całe gałązki bazylii.Chwilę pogotować
Wszystko zmiksować blenderem doprawić jeszcze wg. uznania i dodać pocięte listki bazyli
Jak dla kogoś za gęsta to można jeszcze dodać rosołu
Posypać tartym serem .
Zupka nie jest gładka jak krem tylko właśnie taka chrupiąca ,nie trzeba pomidorów obierać ze skórki i drobno kroić cebuli bo i tak będą zmiksowane.
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka! taka zupka mam nadzieję, że szybko postawi Cię na nogi
OdpowiedzUsuńPanna Malwinna bardzo Ci dziękuję i ja też mam taką nadzieję :)
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona zupa, wygląda wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńzdrowia życzę
Kaś dziękuję:)
OdpowiedzUsuńTaka zupa idealna dla mojej córki..może jeść ją codziennie...
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo apetyczna :)
OdpowiedzUsuńbozena-1968 o to tak jak moje dzieci:)
OdpowiedzUsuńshinju dziękuję:)
Pysznie wygląda! Zjadłabym talerz takiej zupki:)
OdpowiedzUsuńBardzo!
Pozdrawiam ciepło:)
zdrówka życzą dwie zakatarzone dziewczyny
OdpowiedzUsuńAsiek ,Dorotka dziękuję:)
OdpowiedzUsuń