Wiem ,że to nie sezon na szarlotki ale jak weszłam do warzywniaka osiedlowego i zobaczyłam papierówki zerwane dopiero co z drzewa, nie mogłam się powstrzymać od kupienia.
Miałam zamiar zrobić tradycyjną szarlotkę ,ale kiedyś na jakimś programie kulinarnym widziałam ciastko robione w takich metalowych obręczach.Ja nie za posiadam takich obręczy ,a ponieważ jestem zbierakiem któremu się wszystko przyda miałam schowane puszki po orzeszkach z których miałam zamiar zrobić świeczniki na taras ale wiecznie mi brak czasu na takie przyjemności. Odcięłam dno puszkom i tym sposobem uzyskałam obręcze:)
Ciasto trzeba przed wyjęciem obkroić delikatnie i położyć do góry dnem i delikatnie wypychać . Można nie przekręcać ale wtedy spód namięknie i nie będzie tak karmelowy i chrupiący.Żałuję ,że papierówek nie ma cały rok bo ich kwasowość pasuje bardzo do szarlotek.Kwasowość to mało powiedziane te były kwaśne bardziej niż sama cytryna a mój malutki synek nawet nie mrugnął jak mu obrałam i dałam do spróbowania.Na samą myśl zaczynają pracować moje ślinianki:)
Składniki na 6 puszek
2kg papierówek
1szkl. cukru żelującego (jak za mało słodyczy można dodać więcej)
2łyżki sezamu(opcja)
2łyżki bułki tartej
spód
200g herbatników
1/2p.masła roztopionego
Ciastka rozkruszyłam w mikserze do koktajli, wymieszałam z masłem,odłożyłam 6 płaskich łyżek a resztę ponakładałam do puszek które wcześniej ustawiłam na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem i wstawiłam do piekarnika na jakieś 10 min
Jabłka starłam na dużych okach tartki jarzynowej dodałam cukier,bułkę i sezam,wymieszałam
Ponakładać do puszek ,posypać , ubić delikatnie pałką drewniana i obsypać resztą ciastek
wstawić do piekarnika na ok.35min w 180st.C
Miałam zamiar zrobić tradycyjną szarlotkę ,ale kiedyś na jakimś programie kulinarnym widziałam ciastko robione w takich metalowych obręczach.Ja nie za posiadam takich obręczy ,a ponieważ jestem zbierakiem któremu się wszystko przyda miałam schowane puszki po orzeszkach z których miałam zamiar zrobić świeczniki na taras ale wiecznie mi brak czasu na takie przyjemności. Odcięłam dno puszkom i tym sposobem uzyskałam obręcze:)
Ciasto trzeba przed wyjęciem obkroić delikatnie i położyć do góry dnem i delikatnie wypychać . Można nie przekręcać ale wtedy spód namięknie i nie będzie tak karmelowy i chrupiący.Żałuję ,że papierówek nie ma cały rok bo ich kwasowość pasuje bardzo do szarlotek.Kwasowość to mało powiedziane te były kwaśne bardziej niż sama cytryna a mój malutki synek nawet nie mrugnął jak mu obrałam i dałam do spróbowania.Na samą myśl zaczynają pracować moje ślinianki:)
Składniki na 6 puszek
2kg papierówek
1szkl. cukru żelującego (jak za mało słodyczy można dodać więcej)
2łyżki sezamu(opcja)
2łyżki bułki tartej
spód
200g herbatników
1/2p.masła roztopionego
Ciastka rozkruszyłam w mikserze do koktajli, wymieszałam z masłem,odłożyłam 6 płaskich łyżek a resztę ponakładałam do puszek które wcześniej ustawiłam na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem i wstawiłam do piekarnika na jakieś 10 min
Jabłka starłam na dużych okach tartki jarzynowej dodałam cukier,bułkę i sezam,wymieszałam
Ponakładać do puszek ,posypać , ubić delikatnie pałką drewniana i obsypać resztą ciastek
wstawić do piekarnika na ok.35min w 180st.C
podałam z lodami
dołączam do akcji:
Bardzo pomysłowe. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://nikolodkuchni.blogspot.com/2011/07/zauwazyam-durszlaku-ze-wiele-osob.html
Czasem warto byc zbieraczem - zwlaszcza jesli efekt jest tak apetyczny!
OdpowiedzUsuńNie mam puszek i co teraz? chyba szarlotka będzie bardziej płaska. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjoanna_kuchareczka dziękuję :)
OdpowiedzUsuńnikol dziękuję za wyróżnienie:)
Maggie ja jestem typowy chomik,mnie się wszystko przydaje :)
tjaryma bez pouszek też będzie pyszna:)
Fajnie wyszła z lodami...
OdpowiedzUsuńPafka.
ps. hasło - Anna
Pafka fajnie wyszła i smakowała jednak papierówki maja to coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńAle świetna!:)
OdpowiedzUsuńjudik1119 dziękuję:)
OdpowiedzUsuń,shy na pewno byś wpadła tylko jeszcze o tym nie wiesz:)
świetny pomysł
OdpowiedzUsuń:) wygląda i brzmi imponująco :)
Kiedyś już ją widziałam u Ciebie, a znowu mnie zachwyciła:)
OdpowiedzUsuń