Bardzo przepraszam ,że nie pojawiam się ostatnio zbyt często ale nie mam czasu ani głowy do pichcenia,a właściwie to powiem, że nawet mi się nie chce i żeby nie moje głodomory to pewno bym nic nie gotowała.Odeszła moja przyjaciółka . Za wcześnie...Nie potrafię się z tym pogodzić.Dlaczego nie jest nam dane wyczuć zbliżającego się niebezpieczeństwa?Czy tak miało być?
Dwa tygodnie temu piekłam jej rogaliki . A teraz z myślą o Niej robiłam roladki.
Niestety już nie dla Niej ...
.
1op. ciasta francuskiego
500g pieczarek
4 ziemniaki ugotowane
2 cebule
sól
ser żółty
3-4parówki
jajko do posmarowania
Cebulę pokroić drobno,posolić i podsmażyć, dodać pokrojone pieczarki(ja starłam na tartce jarzynowej)
Ziemniaki ugnieść i połączyć z pieczarkami
Dobrze wymieszać masę jak będzie chłodna dodać tarty żółty ser (miej więcej garstkę)
Rozsmarować na cieście i ułożyć parówki bliżej brzegu
Zawinąć w roladę boki zlepić
kroić po ukosie i układać na blasze wyłożonej papierem
Posmarować górę i boki roladek rozbełtanym jajkiem
Piec ok.40min w 180stC. (po 20 min sprawdzić bo każdy piekarnik inaczej piecze)
Dwa tygodnie temu piekłam jej rogaliki . A teraz z myślą o Niej robiłam roladki.
Niestety już nie dla Niej ...
.
1op. ciasta francuskiego
500g pieczarek
4 ziemniaki ugotowane
2 cebule
sól
ser żółty
3-4parówki
jajko do posmarowania
Cebulę pokroić drobno,posolić i podsmażyć, dodać pokrojone pieczarki(ja starłam na tartce jarzynowej)
Ziemniaki ugnieść i połączyć z pieczarkami
Dobrze wymieszać masę jak będzie chłodna dodać tarty żółty ser (miej więcej garstkę)
Rozsmarować na cieście i ułożyć parówki bliżej brzegu
Zawinąć w roladę boki zlepić
kroić po ukosie i układać na blasze wyłożonej papierem
Posmarować górę i boki roladek rozbełtanym jajkiem
Piec ok.40min w 180stC. (po 20 min sprawdzić bo każdy piekarnik inaczej piecze)
smutno tu dzisiaj.. dużo siły Ci życzę..
OdpowiedzUsuńWiem co się czuje, gdy odchodzi bliska osoba... I żadne słowa w takiej chwili nie są na miejscu... Trzymaj się i bądź dzielna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)!
Przykro mi bardzo. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję...
OdpowiedzUsuńStrasznie mi przykro, niestety pewnych rzeczy nie potrafimy przewidzieć, dużo siły Ci życzę i wiary, że Twoja przyjaciółka jest w bezpiecznym miejscu...
OdpowiedzUsuń