Kochani utknęłam na dobre w tym całym przedświątecznym kieracie,a obiecywałam że w tym roku będzie inaczej:)No może i jest inaczej ,bo kapusty już mam ugotowane a zazwyczaj gotowałam dzień przed wigilią.Ale jak to w życiu bywa ,człek się całe życie uczy więc mnie koleżanka uświadomiła żeby ugotować i w słoiki na gorąco kapustę zapakować i też będzie smacznie.I tak zrobiłam.Pierogów wczoraj nalepiłam już się ładnie pomroziły,część dla mnie część dla Beatki.Jeszcze w zeszłą Wigilię Jej mamie a mojej przyjaciółce lepiłam .Ech życie...
Dziś już choinkę ubieramy ,choć ja zazwyczaj w wigilię ubierałam,tak zawsze było w moim rodzinnym domu,ale dzieci chciały już, no to wczoraj z synkiem zakupiliśmy ale oczywiście nie po jego myśli ta choinka bo za mała .Jakbym go nie powstrzymała to przywiózł by do domu chyba najwyższą jaka stała:))
Dziś na szybko muffinki orkiszowe Miałam upiec ciasto ale jakoś się zakręciłam :)teraz przed świętami całe ręce roboty a ja nie umiem tak jak nic się nie piecze i to jeszcze nic słodkiego i w przerwach między sprzątaniem ,bieganiem za Jaśkiem chyba nic na mnie tak dobrze odprężająco nie działa (no może i działa :p)jak zapach słodyczy z piekarnika Muffinki pachną pięknie ,zamiast cukru dodałam miód co zmniejszyło troszkę kalorie;)
Przepis zaczerpnięty z ciasta orkiszowego od Kasi z gotuję,bo lubię a które już piekłam i wszystkim smakowało ,jak to zwykle bywa z jej przepisami:)
PRZEPIS:
Suche:
1 pełna szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej(kupiłam w Tesco)
3 łyżki wiórek kokosowych
1 szczypta soli
2/3 łyżeczki sody
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 płaska łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka czubata kakao
na czubek łyżeczki białego pieprzu
1/4 łyżeczki przyprawy do piernika,gałki muszkatołowej ,imbiru
Mokre:
1 jajko
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki oleju
3 łyżki miodu
2 mocno dojrzałe banany
W misce łączymy wszystkie składniki suche. Banany kroimy i razem z mlekiem, olejem,miodem i jajkiem .Miksujemy blenderem. Składniki mokre przelewamy do suchych i mieszamy łyżką do chwili połączenia się.
Ciasto przelewamy do foremek Pieczemy w 180 stopniach ok 45-50 minut (wbity w środek ciasta patyczek powinien wyjść suchy).
Bardzo mi się podoba przepis na te muffinki, które zachwycają swoim wyglądem - do góry nogami :)
OdpowiedzUsuńI tak pięknie urosły z mąki orkiszowej :) Chyba przestanę się jej bać :)
pozdr
Jakie ładne te muffinki i bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńdream-about-muffins ja też się bałam tej mąki :)
OdpowiedzUsuńurtical dziękuję:)
Zdrowo i o piernikowym zapachu. Pycha :)
OdpowiedzUsuńfajne "babeczki" :-)
OdpowiedzUsuńLubię mąkę orkiszową w ciastach! I porywam jedną muffinkę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Takie lubię najbardziej:) Muszą przepięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, jak musiało pachnieć w Twoim domu kiedy je piekłaś :). Wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńMąka orkiszowa zaaawsze jest dobra!:)
OdpowiedzUsuńJak tam u Ciebie?
Jednak nie muszę dorabiać uszek, z czego się baardzo cieszę, na te święta wystarczy a mam mnóstwo innych rzeczy do roboty!
A ty jak stoisz z przygotowaniami?
Rewelacyjne, Kasiu! Skąd wiedziałaś, że szukam pysznego przepisu na orkiszowe muffiny? :) I oto są! ;)
OdpowiedzUsuńSLYVVIA pachną bardzo pysznie:)
OdpowiedzUsuńAgata dietetycznie w kuchni dziekuję:)
ASIU smacznego:)
TYNA pachną i smakują:)
Aleksandra Rybińska fajne bo fajne te foremki:)
PEES jak to nie musisz? przecież ja po nie się wybieram hihihi A roboty mam pełno i mam wrażenie że cały czas robię to samo :)
KASIU przyśniło mi się ze szukasz:))