Ten makaron to wariacja mojego syna:)Tak ,tak moje dziecię czasami robi takie pyszności jak jest głodny a ,że głodny jest wiecznie bo sportowiec , wiec mam zamiar wykorzystywać ten jego głód bo tak miło jak ktoś ugotuje .W końcu podane pod nos zawsze lepiej smakuje prawda:) Tylko jeszcze mógłby po sobie sprzątać;).
Nie powiem ile czego użył bo sam nie pamięta ,zazwyczaj wszystko co robi to na smak a muszę przyznać ,że potrafi łączyć smaki.Chłopak na wydaniu ,są chętne hihi:)
PRZEPIS:
śmietana 36%
mleko
2 jajka
curry przyprawa
sól,pieprz,czosnek susz
1 duża cebula
szynka
ser żółty
makaron
Najpierw podsmażył cebulę i szynkę na oleju ryżowym
wlał śmietanę rozrzedzoną trochę mlekiem doprawił przyprawami i gotował chwilę żeby sos lekko zgęstniał (nie trzeba dodawać mleka nam po prostu zabrakło śmietany na taka dużą porcję )Curry dodał sporo bo ona tworzy smak.
Na koniec dodał 2 jajka rozbełtane i trzymał dotąd na gazie aż się całość zagęściła ale nie ścięła w jajecznicę
posypał zółtym serem i wymieszał razem z makaronem
No cóż nie jest to dietetyczna potrawa ale syn trenuje i powiada że jako sportowiec potrzebuje tego i owego przed lub po treningu. Raz na jakiś cza to i ja też potrzebuję choć coś ostatnio daleko mi do trybu sportowca;)
Nie powiem ile czego użył bo sam nie pamięta ,zazwyczaj wszystko co robi to na smak a muszę przyznać ,że potrafi łączyć smaki.Chłopak na wydaniu ,są chętne hihi:)
PRZEPIS:
śmietana 36%
mleko
2 jajka
curry przyprawa
sól,pieprz,czosnek susz
1 duża cebula
szynka
ser żółty
makaron
Najpierw podsmażył cebulę i szynkę na oleju ryżowym
wlał śmietanę rozrzedzoną trochę mlekiem doprawił przyprawami i gotował chwilę żeby sos lekko zgęstniał (nie trzeba dodawać mleka nam po prostu zabrakło śmietany na taka dużą porcję )Curry dodał sporo bo ona tworzy smak.
Na koniec dodał 2 jajka rozbełtane i trzymał dotąd na gazie aż się całość zagęściła ale nie ścięła w jajecznicę
posypał zółtym serem i wymieszał razem z makaronem
No cóż nie jest to dietetyczna potrawa ale syn trenuje i powiada że jako sportowiec potrzebuje tego i owego przed lub po treningu. Raz na jakiś cza to i ja też potrzebuję choć coś ostatnio daleko mi do trybu sportowca;)
No pychota po prostu:-) Mój też potrafi i robi to bardzo chętnie:-) I chętna jest:-)
OdpowiedzUsuńJako, że ze mnie też sportowiec, to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkoro śmietankę rozrzedza mlekiem to nie lepiej po prostu użyć 18% zamiast 36%?
OdpowiedzUsuńNapisałam dlaczego daliśmy mleka (w przepisie powyżej) zabrakło nam śmietanki;)
Usuńdo syta:)
OdpowiedzUsuńCzyli ma talent po Mamusi;) Pycha! gratki dla syna za takie pyszne spaghetti;) ;;
OdpowiedzUsuńmniem mniam, ale bym chętnie takie zjadła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bogna
No to niezły kucharz z Twojego syna, takiego apetytu sobie narobiłam, że zaraz pewnie będę musiała iść i coś zjeśc :-)
OdpowiedzUsuń