Pamiętam ,że jak byłam dzieckiem to nie lubiłam tej zupy .Chyba przez te pokrojone liście hi zresztą mój synek też zjada ją tylko jak nic w niej nie pływa,przelewam mu na talerz przez sitko inaczej nie ruszy
Lubię do niej ziemniaki, ugotowane osobno i okraszone szczypiorkiem czy skwarkami.
PRZEPIS:Ja gotuję na rosole (na 3 litry)
botwina duży pęk z dużą iością buraków
koper dużo
cukier i ocet lub sok z cytryny do smaku
śmietana ,mleko
trochę mąki
Na gorący rosół wrzucam pokrojone w plastry lub starte na tartce buraczki z botwinki ,ze 2-3 szt zostawiam surowe
Gotuję krótko i dodaję pokrojone liście botwiny i część skrojonego koperku
Jak liście zmiękną to doprawiam zupę do smaku cukrem i octem lub cytryną wsypuję resztę koperku a w blenderze miksuję odłożone surowe buraczki razem z mlekiem śmietaną i mąką
Wlewam i gotuję do zawrzenia .
Dzięki surowym burakom zupa ma cudny kolor
Ziemniaki gotuję osobno
Na patelni rozgrzewam tłuszcz i podsmażam skrojony szczypiorek i polewam nim ziemniaki.
A jak Wy gotujecie zupę botwinkową?
Kasiu ale mi smaku tą zupą narobiłaś, uwielbiam ją i chyba sobie taką zrobię według Twojego przepisu:) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam, narobiłaś mi ochoty na botwinkę :) Jutro sobie kupię i zrobię z Twojego przepisu :) Buziaki! :)
OdpowiedzUsuńUgotujcie :)
OdpowiedzUsuńMniam:)
OdpowiedzUsuńmmmm ale mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie,Zostaję na dłużej.Zupa wygląda bardzo apetycznie.Pozdrawiam Jola z Dobrych Czasów
OdpowiedzUsuń