Witaj szkoło :) To się teraz zacznie! Najpierw człowiek czekał końca wakacji a za chwilę będziemy tęsknić do dni pełnych lenistwa i niespiesznego wstawania. Ale przynajmniej jedno jest pewne ,że w końcu wszystko powróci na swoje tory choć zajęć i roboty będzie zdecydowanie więcej .Wika licealistka ,Olek 4 klasa a Janek "dzbanek" przedszkolak i mam nadzieję ,że w tym roku nie będzie chorować.
A dziś mam dla Was paprykę w oleju z ziołami.O matulu kochana jakie to dobre,słodkie i ten olej o O taki pyszny ;D Zrobiłam jeden słoik na próbę wstawiłam na chyba 4 dni do lodówki i jak otworzyłam to myślałam ,że sobie palce poodgryzam takie to dobre.
Jutro wysyłam męża na rynek po nową dostawę papryki bo nie wyobrażam sobie mojej spiżarki bez tej pychoty :)
PRZEPIS:
5 czerwonych papryk
olej rzepakowy
po 1 łyżeczce ziół: oregano,tymianek,bazylia
Paprykę przepołowiłam na pół,wyjęłam gniazda nasienne
Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia ,ułożyłam brzuchami do góry paprykę i do piekarnika
Piekłam w 190 stC , aż papryka się pomarszczyła i skórka była przypieczona a nawet czarna miejscami
Trwało to ok 1 godziny ,ale mój piekarnik jest już stary wiec może dlatego ?
Paprykę przełożyłam do garnka i zakryłam pokrywką
Zostawiłam ,aż się ostudziła na tyle ,że przestała parzyć moje palce podczas obierania skórki
Obrana paprykę obsypałam ziołami
Do słoika nalałam trochę oleju ,włożyłam paprykę i uzupełniłam olejem do pełna
Zakręciłam i wstawiłam do lodówki na 4 dni.
Następną porcję zrobię z czosnkiem i może trochę osolę? I zawekuję na zimę :)
Olej jest tak pyszny ,ze z przyjemnością maczałam w nim chleb.
Ale mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńMniam !
OdpowiedzUsuńNa pewno by mi smakowała! Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńwygląda prze smacznie! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na ekspresowe ciasto! :)
ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńwow musi byc pychota , dzięki za przepis :*
OdpowiedzUsuńa jak bedziewsz wekować to ile i jak ?
Kupiłam już paprykę i jutro zaczynam ,jak zawekuję to podam przepis :)
Usuńzatem czekam niecierpliwie
UsuńToja upierdliwa czytelniczka ;p ;)))))
z czosnkiem to coś dla mnie, także jak zrobisz to podziel się czy dobre! Bo uwielbiam czosnek :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zachęcam do udziału w konkursie na moim blogu! Liczba zgłoszeń mała, czasu już niewiele, zatem szanse na wygraną zestawu kosmetyków ogromne! :-*
Podzielę się :)
UsuńDobrze Ty moja upierdliwości ;)))))
UsuńJa robię z czosnkiem i troszke solę-po prostu pychota:))
OdpowiedzUsuńja troszkę posoliłam i dodałam zmiażdżony czosnek-pychota-))
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i na pewno smakuje pysznie :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę i wypróbuję....
pozdrawiam
Pieczonej i wekowanej papryczki jeszcze nie jadłam. U mnie w domu stawia się słoiki tylko z surową papryką, ale Twoja wersja bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie to wygląda......ach :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam stoi w lodówce,również czekam na przepis na wekowaną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
KLOTT